niedziela, 1 września 2013

Wyprzedaże na Wybrzeżu

Nadmorskie miejscowości powoli pustoszeją, robi się chłodniej i spokojniej. Już tylko emeryci i studenci zasiadają na plaży lub okupują kawiarniane stoliki. Zamykane są stragany , namioty, sklepy. Za kilka, najwyżej kilkanaście dni zamknięte zostaną także kawiarnie i restauracje, a jedynym miejscem, gdzie będzie się można napić kawy pozostanie stacja benzynowa... 
Ostatnie dni sezonu są najlepszym momentem na zrobienie okazyjnych zakupów, bo nadmorskie sklepiki wyprzedają towar. Czasami obniżki sięgają nawet 70%. 

My też postanowiliśmy skorzystać z okazji. Przed dwa dni odwiedzaliśmy namioty w Mrzeżynie i Dźwirzynie. Efekt: mąż ma dopasowane dżinsy i koszulkę - dotychczasowe ubrania zaczęły na nim wisieć odkąd razem z nami jeździ rowerem. Chuda stała się posiadaczką trampek. Mnie po wielu bólach i przymierzeniu chyba z dziesięciorga spodni udało się wreszcie dostać czarne sztruksy, które jako tako na mnie leżą- jako- tako, bo w odróżnieniu od współczesnych nastolatek ja mam zarówno biodra jak i talię. 
Jednak mnie bardziej interesują kosze w tzw. namiotach. Czego tam nie ma... garnki, deski, zmywaki obok chińskich ubrań, zabawek i lakierów do paznokci. dzięki wizycie w takim namiocie stałam się posiadaczką dwóch desek drewnianych oraz 10 słoiczków na przyprawy, które ozdobię metodą decoupage. Mam też pudełko wykałaczek, zmywaki do garnków, olejki zapachowe  ( 1 zł za flakonik), mamy też kolejne śrubokręty i jakieś inne narzędzia o nie znanym mi przeznaczeniu. Przez kilka minut zastanawiałam się nad kupnem 5 cm laleczki za 1 zł, dla samej przyjemności jej posiadania, ale wszystkie rudzielce miały tak skołtunione włoski, że nie wyglądały już zachęcająco. Mogłam tez kupić maskę czarownicy na halloween;)

 W namiocie z książkami natomiast zakupiłam aktualną mapę Poznania- wybieramy się tam w październiku, a poprzednia mapa ma już... 25 lat, więc chyba się zdezaktualizowała ;) 
Pewnie gdybym jechała samochodem a nie rowerem, stałabym się szczęśliwą posiadaczką jeszcze innych cudów o większych gabarytach, np ręczników lub koców. 

11 komentarzy:

  1. To prawda - w Kołobrzegu też już po sezonie, na promenadzie pustki, w centrum także tłumów brak. Jedynie jeszcze w Dobrzycy w ogrodzie było wczoraj tłoczno.
    A tak duże przeceny co roku pokazują nam, jak wielkie marże są narzucane w trakcie sezonu, że nawet po 70% obniżce opłaca im się wysprzedać towar.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację jeśli chodzi o marże, a Dobrzyca jest piękna od wiosny do jesieni, więc nie dziwię się, że było sporo ludzi- zaczyna się okres sadzenia bylin.

      Usuń
  2. uwielbiam te misz-maszowe kramy sprzedające za bezcen :) ja w tym roku za 5 złotych nakupiłam książek, począwszy od słownika norweskiego, a ukończywszy na książkach dla młodego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie. My w tym roku uważałyśmy z książkami- półek zaczyna brakować!

      Usuń
  3. Jakoś nigdy nie kojarzyłam sezonu nad morzem z wyprzedażamy w tych budkach, ale warto wiedzieć na przyszłość.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja byłam nad morzem tylko raz w tym roku niestety ale w "taniej książce" zaopatrzyłam się w aż 6 :)

    OdpowiedzUsuń
  5. oo ja się wybieram pod koniec tygodnia, to mam nadzieję, że jeszcze kramu nie zwiną :d

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja tez czekam na powrot targow staroci do Ascoli po sezonie nadmorskim. Wracaja we wrzesniu wiec sobie pogrzebie w roznych rupieciach. Czekam tez, zeby saldi w koncu w sklepach sie skonczyly i Lucia Modna powrocila z nowinkami modowymi. Fajne zakupy zrobilas. buziaki

    OdpowiedzUsuń
  7. Też nam się tak wydaje :) Na zdjęciach trudno uchwycić ruch... Może w przyszłości spróbujemy zrobić jakiś film oprócz zdjęć! :)

    Co do wyprzedaży, to ja bym się chętnie wybrała na taką... Uwielbiam robić ekonomiczne zakupy... :D

    OdpowiedzUsuń
  8. fajne info. również nie pomyślałam o budkach nad morzem pod kątem wyprzedaży :) przy okazji zapraszam na nasze nowe Forum dla kobiet

    OdpowiedzUsuń